Absolutnie nie byłam do tego pomysłu przekonana.
I nadal nie jestem :(
Ale ostatecznie tynk zmienił nazwę na beton, biały kolor na szary i tak już zostanie. Będę mieć zabetonowaną kwiaciarnię ;-)
Bruk zrobiłam z wytłoczek. Efekt końcowy nie powala, ale jest. Mój pierwszy własnoręcznie wykonany bruk.
Cegiełki na bocznej ściance ułożone z balsy. Tutaj jeszcze niepomalowane.
Wianuszek dostałam od Emilki. Zrobiony specjalnie do mojej kwiaciarni ;-)
A pod oknem półeczka na kwiaty z lekkimi przecierkami
Cegły tym razem nie na biało a na ceglany kolor ;-)
Zawisła również mała lampka uliczna
I to by było na tyle, mam już front kwiaciarni!!!
Do poczytania za tydzień ;-)
Anna
Wygląda wspaniale. Nie mogę się doczekać końca dzieła.
OdpowiedzUsuńpod wrażeniem już jestem ogromny i czekam na więcej!!! cegły w ceglastym kolorku jak prawdziwe wyglądają :)
OdpowiedzUsuńOoo jaka piękna kwiaciarnia. Nasza mama to gamoń nic nie potrafi zrobić więc zamiast domku mamy mieszkanie na półce. Co prawda....zaczęła budować domek ale kot usiadł i wszystko rozwalił 😭
OdpowiedzUsuńślicznie Wam wszystkim dziękuję!!! :) Niedługo pokażę więcej :D
OdpowiedzUsuń