Kobiety, a więc i mieszkanka mojego miniaturowego domku, kochają buty, torebki, biżuterię i kwiaty. Postanowiłam spełnić jedno z marzeń mojej mieszkanki i swoje zarazem, bo od dawna myślałam o zrobieniu torebki. Powstały dwie, po dużej dysproporcji w ilości zdjęć poznacie, którą lubię bardziej :)
To pierwsza, jeszcze w fazie prototypu. Umieszczam jej zdjęcie tylko po to, by podziękować Agnieszce, która podsunęła mi fantastyczny pomysł na zamknięcie torebki. Pożaliłam jej się, że klapka od zamknięcia odstaje, a nie chcę jej na stałe przylepić do frontu torebki bo zależy mi na tym, by można ją było otworzyć.
Agnieszka zasugerowała zmianę szlufek i słuchajcie, udało się! Przedstawiam torebkę w wersji easy open ;-)
Aaaaa i pozbyłam się zawieszki, dobrze zrobiłam?
Zamknięta...
I otwarta!
Wystarczy tylko klapkę wsunąć w szlufki i z powrotem można ją zamknąć :)
Na zakupach...
W domku (z nową bransoletką i bukietem tulipanów)
A to już druga torebka - szaro różowa
Na koniec, korzystając z okazji że pojawił się temat torebkowy, chciałabym podziękować Magdzie. Kochana, biegam z moją nową hamerykańską torebeczką codziennie :)
Aniu, już pisałam, cieszę się, że mógłam pomóc :-)
OdpowiedzUsuńA torebki super!
kocham Cię kobieto!! <3
UsuńFajne torebeczki, biżuteria też ciekawie wygląda, coś czuję, że się zanosi na nowy sklepik, tym razem butik? :-)
OdpowiedzUsuńchciałabym potwierdzić, jednak nie mam czasu na kolejny sklepik :( Plan był, ale umarł kilka weekendów temu. Mam nadzieję, że jeszcze uda mi się pociągnąć ten projekt ;-)
UsuńCudna! Genialne!
OdpowiedzUsuńMistrzuniu jak ty to robisz!!??♥♥♥♥
dzięki Aniele, po prostu spełniam swoje marzenia ;-)
Usuń