niedziela, 28 lutego 2016

nowe życie starego kredensu

Nowe życie starego kredensu. Nie jednego, a trzech nawet!

Stary mahoniowy kredens, dostałam go kiedyś w paczce z UK z innymi używanymi, czasem połamanymi meblami. Dużo w życiu przeszedł, oprócz ułamanej nogi (którą dokleiłam) i brakującej szuflady (którą dorobiłam) był cały porysowany, stąd pomysł na jego przemalowanie w ramach ratunku. Dostał tez drobną koronkę i dekor na górnym panelu.
Pamiętajcie, by przemalowując mahoniowe meble na jasny kolor, dać barierę, odciąć od siebie warstwy. Najłatwiej zrobić to zwykłym lakierem, którym zabezpieczamy meble pomalowane farbami kredowymi.
 


 Drugi kredens wymagał jedynie wstawienia urwanych drzwiczek i przemalowania - był w stanie surowym. Niewiele pracy, a efekt końcowy bardzo mi się podoba.

 
 
Ostatni, to już mój prywatny, został odświeżony - pobielony i przeolejowałam mu na ciemniejszy kolor blat.
 
I wszystkie trzy udekorowałam moimi miniaturkami, a co! Jak się bawić, to na całego ;-)

poniedziałek, 22 lutego 2016

nadrabiam zaległości

Although I have not been posting for a while it doesn't mean that I haven't been working on miniatures during this time.  Especially as The Miniature Show in Chicago is already in April.

I've made over 100 small flowers, trees, jars and other miniatures during the last 3 weeks.

Some of them were very easy and quickly to prepared, like those below, other made me almost crazy...
Targi w Chicago coraz bliżej. Przez ostatnie 3 tygodnie sporo pracowałam nad miniaturkami (szczególnie w weekendy). Zrobiłam ponad setkę nowych maleństw. Niektóre szybkie, łatwe, inne ciągnęły się godzinami i dniami...



I made several decorative flower trees in 3 colours/ ponad 20 dekoracyjnych drzewek kwiatowych

 


Over 20 hours spent on orchids.../20 długich godzin spędzonych nad storczykami




decorate two garden shelves.../ dwa identyczne regały ogrodowe



 prepared many violets, dried lavender and pitchers/ po kilkanaście fiołków, suszonych lawend i dzbanków


and I transferred the graphic on almost every item I made ;-) /  I prawie wszystko co zrobiłam ozdabiałam grafiką



Next part soon. I still have a lot of new stuff to show you ;-)

Wkrótce kolejna partia. Zostało jeszcze sporo do pokazania, tylko czasu na robienie zdjęć nie ma...



poniedziałek, 1 lutego 2016

the best miniature made by me, ever!

I have made two new white orchids recently. Both of them and many others will be available at The Miniature Show in Chicago, April 2016.
First, lets take a look at my standard orchid with two stalks.

Zrobiłam ostatnio dwa nowe storczyki. Oba, jak i wiele innych jeszcze ulepionych, będą dostępne na The Miniature Show w kwietniu w Chicago.
Na początek szybka prezentacja mojego dwułodygowego standardu.



And the second, special one, I made for the Miniature Art Prize contest. This is the first miniature competition I decided to take part in. But I am so proud of this flower that there were no excuses, I had to do this ;-)
The competion is very strong so I do not dream about any prizes. I am elated and very excited that I made such a big progress and I am very proud of my white orchid arrangment :)  The best miniature made by me, ever!

A teraz przygotujcie się na coś fantastycznego, chwilę ekstazy i artystycznego uniesienia. Moja najlepsza jak dotąd miniaturka, no wiecie, the best of Minimania ;-)
A tak na poważnie to owy storczyk powstał na konkurs Miniature Art Prize. Zgłosiłam go wczoraj i do tej pory jestem podekscytowana. Nie samym konkursem, nagrodami a faktem, że nareszcie jestem z czegoś zadowolona. Tak prawdziwie, szczerze, wewnętrznie, zewnętrznie, wokół i w ogóle!
Ten storczyk jest dla mnie dowodem na to, że robię postępy. Nareszcie! Nawet nie wiecie ile chwil zwątpienia we własne umiejętności miałam przez te ostatnie dwa lata.


No to już więcej nie piszę. Wracam do pracy. Jestem na fali! :)
Pozdrawiam
Anna