It took me two days to make a bowl of blackberries. The first 5 attempts went to the trash. The main challenge was to make them not bigger than 2mm. I started from 1:6 scale and with each trial I made them smaller :) Now my blackberries fit to 1:12 and although they are not perfect I am really proud of myself ;-).
To było wyzwanie!! Zrobiłam jeżyny. Jedna mała miseczka zajęła mi dwa dni, z czego jeden spędziłam na wyrzucaniu do kosza tego co zrobiłam. Aż w nocy dopadły mnie jeżynowe koszmary! Dopiero za szóstym razem wyszły. Są maleńkie, mają 2 mm, nie są idealne, ale i tak jestem z nich dumna :D
Babeczki do niedzielnej popołudniowej kawki. Smacznego!
Miam, mniam :)))
OdpowiedzUsuńniom, niom :)))
UsuńSimly wonderful, fear Anna!
OdpowiedzUsuńHugs, Melli
simly = simply (I'm sorry!)
UsuńThank you:) Hugs <3
UsuńZjadłabym;)...
OdpowiedzUsuńja też... :)
UsuńMistrzostwo! Nawet sobie nie wyobrażam JAK można zrobić takie mikrokuleczki na takie malutkie jeżynki :)
OdpowiedzUsuńThe blackberries look wonderful! Delicious cupcakes!
OdpowiedzUsuńUrocze!!
OdpowiedzUsuńSkoro jeżyny mają po dwa milimetry to ile ma pojedyńcza kuleczka?! Przecież to nie wykonalne dla człowieka! Aniu, żądam uwolnienie krasnoludków, których uwięziłaś!
OdpowiedzUsuńw życiu nie wydam moich krasnali!! :) Ciiii... was elfy też nie wydam! Mam jeszcze ogry, ale one góry przenoszą. I też ich oczywiście nie wydam. Jednorożce i wróżki też są bezpieczne. I wszystkie inne stworzenia mniej boskie. Przygarniam wszystkie :D
UsuńNo tak! Zapomniałam, że jako Dobra Wróżka masz układy z tymi wszystkimi magicznymi stworzeniami :-)
OdpowiedzUsuńzaraz tam magiczne... Normalne są, zapyta swojego domowego skrzata. PS mieszka na poddaszu jakbyś nie wiedziała :P
Usuń