Kiedy nagle pół miasteczka przychodzi na zakupy do piekarni kolejka wydłuża się z każdym otwarciem drzwi.
Ruch w interesie wykorzystał Winter, który zawitał do sklepu by przyjrzeć się z bliska wszystkim pannom. Jak chciał je mieć wszystkie w jednym miejscu w niedzielę miał do wyboru - tu lub w kościele ;-)
Ciekawe, która skradnie jego serce...
im więcej lalek tym dłuższy efekt domina ;-)
Winter w akcji..
Wonderful work. Hugs.
OdpowiedzUsuńThank you Melli. Hugs :)
UsuńAleż to realistyczne... A lalki świetnie pozują :)
OdpowiedzUsuńDzięki😁😁😁 ale nad pozami lalek jeszcze muszę popracować 😁
Usuńcudna piekarnia <3 <3
OdpowiedzUsuńa jaka cudna panna za ladą! Dzięki Ula! :)
UsuńFantastyczny klimat:)
OdpowiedzUsuńI jakie ciacho w kolejce;)