Okres świąteczny, szczególnie ten tuż przed Bożym Narodzeniem, to czas wielkich porządków, dekoracji ale również i godziny spędzone w kuchni. Dokonałam szybkiej analizy tradycyjnych potraw jak również swoich możliwości/zdolności i stwierdziłam zdecydowanie, że na moim maleńkim stole zabraknie śledzika i kapusty z grzybami. Będą za to słodkości. Przeglądałam świąteczne stoły w sieci, zarówno te naturalnych rozmiarów jak i miniaturowe, i wyszło na to, że słodkie babeczki ze świątecznymi akcentami to na ten moment jedyne potrawy, którym podołam.
Przedstawiam wypieki z domku w lesie - świąteczne babeczki ;-)
Z każdego rodzaju poczyniłam kilkanaście sztuk. Mogę otwierać cukiernię!!
Aby babeczki prezentowały się jeszcze bardziej bożonarodzeniowo przygotowałam dla nich patery. I to nie byle jakie, bo czerwone, by jeszcze bardziej podkreślić ich boską świąteczność ;-)
a później dzbanki...
A tak prezentuje się mały zestaw made by zdolna Anna ;-)
Praca nad słodkościami sprawiła mi ogromną frajdę. Do świąt jeszcze sporo czasu, kto wie, może uda mi się machnąć jeszcze jakiegoś makowca ;-)
Mam nadzieję, że Wam się podoba, bo jak nie, to nie wiem... Zwątpię w swoją boskość chyba, heh
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz