W weekend byłam w stolicy. Kupiłam butelkę. Krowę wydoiłam sama :P
Moja pierwsza i zapewne nie ostatnia butelczyna pełna mleka :) Tak jak ostatnio, w użyciu scenic water, tym razem z białym atramentem. Jeszcze chwilka i zacznę zmieniać wodę w wino! Boska ze mnie Anna :-)
Torebeczka od Agnieszki tym razem lepiej widoczna. Patrzcie, podziwiajcie i zazdrośćcie :-)
Zdolna ciebie miniaturztstka. Torebki zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńPiękne to mleczko,
OdpowiedzUsuńZdolna Aneczko :-)
Dziękuję Wam dziewczęta kochane ;-)
OdpowiedzUsuń