Przez ostatnie trzy tygodnie nie zrobiłam nic z miniaturek. Po targach ogarnął mnie taki przesyt, że po prostu nie mogłam. Zresztą biurko i tak było zawalone i ciągle nie mogłam znaleźć chwili (dłuuuższej chwili) by je odgruzować ;-)
I nastała sobota. Nie było już wymówek, biurko sprzątnęłam, wstawiłam pranie, pomidorowa bulgotała w garze, zakupy zrobione i... no właśnie. Spojrzałam na kupione na kolację sery i już wiedziałam, że to będzie dzień na miniatury! A jak sery to i winogrona.
Swoją pracę dedykuję Emilce, to jej post na grupie sprawił, że zapragnęłam własnej kompozycji z winogronami!
Przy okazji pochwalę się moimi skarbami, które przywiozłam z targów. Takie tam małe drobiazgi, które pokochałam i nie mogłam się im oprzeć :)
Zacznę od moich zakupów - winogrona jasne i ciemne, oraz sery (tu tylko te ze stoiska z obsługą, reszta jeszcze w opakowaniach mieszka w lodówce). Zapowiada się miły wieczór w jeszcze milszym towrzystwie :)
Ser żółty został wykreślony w pierwszej kolejności, nie pasował mi do kompozycji, winogrona ciemne, bo mi nie wyszły, a ser pleśniowy bo wymaga jeszcze dopracowania.
Zresztą sami zobaczcie, wstydzę się, ale pokażę...
Najbardziej zadowolona jestem z sera tomme blanche i na nim (oraz na jasnych winogronach)skupiłam się robiąc fotki w domku dla lalek ;-) I zastąpiłam szklaną paterę deską, od razu wygląda to lepiej, prawda? :)
No to teraz moje zaoceaniczne skarby, choć tak naprawdę pochodzą z Włoch, kupione na stoisku CINEN - Italian Handmade Miniatures ;-) Carlotta ma swój sklepik na Etsy, jeśli coś Wam się spodoba, śmiało kupujcie. Warto!!
Od Carlotty mam skrzynkę ze zakurzonymi butelkami, wiaderko pełne winogron, butelki w skrzynce z uchwytem, syfon, paterę, deskę z kloszem (tu bez niego) a także nieujęte na tej fotografii pudełko herbat, skrzyneczki i banery. Moje skarby!
Ufff zdążyłam przed 20:00. Ja czekam na gości, a Wam życzę udanego weekendu :)
Jestem pod wrażeniem serów, winogron i tych maleńkich lampeczek do wina!
OdpowiedzUsuńkocham sery pleśniowe - najchętniej
OdpowiedzUsuńwłaśnie z winogronami (choć niektórzy
wolą - z winem winogronowym) -
ale to syfon wzbudził tyle sympatii...