Nie wiem, czy mogę pokazywać scenkę już teraz... Opublikowałam ją z dwa tygodnie temu na fp, ale po krótkiej chwili usunęłam. Bo to miniaturka po trosze konkursowa. Na Miniature Art Prize.
W sumie zakazu publikacji nie było, więc leci na bloga. A co tam!
Choć do wyjazdu do Chicago zostały już tylko dwa dni ja nadal nie wiem, jak finalnie będzie wyglądać moje okienko. Które kwiatki dam na parapet (a jest w czym wybierać), co znajdzie się na stoliku i który z foteli uzupełni scenkę. Tak bardzo mi się podoba ten biały od Kamilli, że żal mi się z nim rozstawać!! Jutro chyba podkradnę Rodzicom fotel bujany ze scenki Bożonarodzeniowej ;-)
Jedyne czego jestem pewna, to że nie zabiorę misia. Kocham go, jest moim małym skarbem i zostaje w Polsce :)
Do usłyszenia po powrocie z targów.
Anna
Kochana fotel to nie problem, zrobi sie drugi. Scenka cudowna, a misia z checia bym ci podkradla!
OdpowiedzUsuńMam fotel z powrotem u siebie :) :) :)
Usuń