sobota, 19 kwietnia 2014

dzbanki wszelkie

Długi świąteczny weekend zaczęłam niespodziewanie trochę wcześniej, bo już w czwartek wieczorem. Szybko rozpakowałam warsztat i już teraz mogę pokazać efekt mojej dwudniowej pracy. Powstały dzbanki.
Nie mam do nich żadnego szablonu, wycinane były "na oko", choć bez użycia cyrkla się nie obyło. Dzbanki nie są idealne, każdy jest inny ale wszystkie są moje i je uwielbiam ;-)
 
 

Mam ich osiem, z trzy staną w kuchni, jeden na werandzie, jeden w łazience. Więcej już pewnie w domku nie upchnę, ale jakoś nie mogłam przestać ich robić. Mam pomysły na jeszcze inne wzory, kolory, motywy, więc pewnie jeszcze kiedyś do nich wrócę.


 
 
 









 
I najważniejsze, po ponad trzech (!) miesiącach nauczyłam się wreszcie obsługiwać aparat fotograficzny! Tak, mam zwykłego pstrykacza. Tak, jestem blondynką ;-) Nareszcie wyszły mi ostre zdjęcia, które nie są niebieskie, hehe. Duma mnie rozpiera ;-) To dobry rok. Moje pierwsze posty na fb (choć jestem tam od lat), mój pierwszy blog i jeszcze rozpykanie aparatu. Mądra Anna!

7 komentarzy:

  1. Jaaakie one są urocze! :) Delikatne, a zarazem wyraziste. Wzorki (ptaszka, serduszek) - są ręcznie malowane?
    Zdjęcia bardzo mi się podobają!

    Wesołych, pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj do ręcznego malowania to ja się zdecydowanie nie nadaję. Ręce mi drżą jak u rasowego alkoholika ;-) Wzorki to nadruki na serwetkach.

      Usuń
  2. Jejku jakie śliczne, przepiękne :) Jak za dużo to ja bym chętnie ze dwa przygarnęła ;)
    Pozdrawiam i Wesołych Świąt życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne! Rewelacyjne! Najbardziej podoba mi się bukiet żółtych tulipanów w dzbanku z ptaszkiem. I ten z kropkowanym, różowym dzbankiem... I ten z dzbankiem z zielonym serduszkiem... I drugim ptaszkiem też :) :)

    OdpowiedzUsuń