Uwielbiam weekendy. I uwielbiam jeść. A spożywanie posiłków w dni wolne od pracy to połączenie marzenie. Od samego rana można celebrować śniadanie, niespiesznie przygotować pyszny obiad, później radować się domowym ciastem a na finał podać ulubione dania na kolację.
Dlatego w moim domku nie zabraknie suto zastawionego stołu ;-)
Jedynym problemem jest brak zastawy, której jeszcze się nie dorobiłam. Ale i to można obejść, czyli zrobić ją sobie samemu! Przedstawiam srebra rodowe w wersji śniadaniowej, czyli komplet jajeczny.
Kieliszki, solniczka, misy, patera oraz świeczniki wykonane oczywiście z elementów do tworzenia biżu. Dokładnie tych samych z których robię kolczyki, naszyjniki i bransoletki ;-)
Królewskie śniadanie, całe na srebrnej zastawie. Patrzcie i podziwiajcie, heh
Piękna zastawa, i jaka szykowna :D
OdpowiedzUsuńkrólową angielską na gotowane jajka zaproszę ;-)
UsuńPatrzę, zazdraszczam i sama (no, gdybym była te 12 razy mniejsza) wprosiłabym się na taką ucztę :)
OdpowiedzUsuńA gdybym ja była mniejsza, zamieszkałabym w moim domku ;-) Póki co, zapraszam na herbatkę, jakbyś była w Poznaniu.
Usuń