sobota, 20 września 2014

pierwsza świąteczna odsłona - świece

Pamiętacie zapewne te zdjęcia. Zapowiadały one kolejne posty związane z moją leśną produkcją i sesją zdjęciową. Dzisiaj czas na delikatne rozwinięcie tematu ;-)

 
Ostatnie dwa tygodnie to prace zmierzające do realizacji projektu świątecznego. A że jest on rozbudowany, a poprzeczka, jak na moje możliwości postawiona wysoko, zaczęłam wcześniej by zdążyć zrobić wszystko co sobie zaplanowałam.

Wiem, myślicie sobie, że do Bożego Narodzenia pozostało jeszcze sporo czasu, ale obawiam się, że dla mnie to i tak za mało. Także przygotujcie się na to, że przez najbliższe miesiące wchodząc na mojego bloga będziecie nucić kolędy ;-)
 
Miniaturki cały czas powstają, a lista zaplanowanych prac wcale się nie kurczy, bo co kilka dni dopisuję do niej kolejne pomysły...
 
Dzisiaj na tapecie świece. Temat pewnie pojawi się raz jeszcze, bo pomysłów z ich wykorzystaniem mam nadal sporo. Na razie zaprezentuję to co mam już gotowe, albo prawie na ukończeniu ;-)
 
Najwięcej świec użyłam w stroikach. Każdego roku wykonuję je i wieńce własnoręcznie a potem przystrajam nimi mieszkanie, a także obdarowuję najbliższych. Do ich wykonania  wykorzystuję "dary lasu" kolekcjonowane podczas grzybobrań, dodatkowo zaglądam jeszcze do hurtowni florystycznej, gdzie ogrom dodatków w okresie przedświątecznym powala wyborem ;-)
 
Ale stroiki w wersji mini to trochę inna historia. Tu muszę większość półproduktów wykonać własnoręcznie. Najlepszym do tego materiałem jest oczywiście modelina. To właśnie z fimo są świece, szyszki  i inne małe dodatki. Fantastyczne ozdobniki znalazłam jak zawsze w moich biżuteryjnych elementach: koraliki, przekładki, łańcuszki...


 
 

 




Drugim rodzajem ozdób świątecznych z wykorzystaniem świeczek były latarenki. Pracy nad nimi również jeszcze nie skończyłam, wymagają jeszcze dodania małych zielonych akcentów ale pasują do świecowego tematu więc również i je Wam zaprezentuję  ;-)
 



 



 
No i jak Wam się podoba moje Boże Narodzenie we wrześniu?  Zatęskniliście choć trochę za zapachem świerku, zupą grzybową i słodkim makowcem?
 
 
 

2 komentarze: