Dzięki Ewie Jezierskiej dorobiłam się klamki. Teraz każdy będzie mógł bez trudu wejść do mojego sklepiku, oczywiście tylko w godzinach otwarcia, bo po 18:00 zamykam drzwi na klucz :-)
Przemalowałam również lampkę (black+silver). Wygląda prawie identycznie jak zakupiona, ale jest teraz bardziej moja ;-) I podoba mi się jej zmatowione wykończenie.
Z przekładek do koralików zrobiłam ramki na zdjęcia.
oraz małe metalowe pojemniczki
A na koniec rolka celofanu i stanowisko do zawijania bukiecików ;-)
Achhh... jak miło jest wrócić do miniaturek.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Szczęśliwa Anna
Lampka jest rzeczywiście teraz bardziej twoja. A stanowisko do zawijania bukietów mistrzostwo. Do teraz nie moge sie nadziwić ile cierpliwości wymagała rolka caleofanu. Obłędnie sie wszystko prezentuje.
OdpowiedzUsuńTwoje tulipany są moim absolutnym faworytem, wyglądają tak świeżo - złudzenie jest niesamowite:)
OdpowiedzUsuńNie byłam u Ciebie tak dawno, że teraz to prawdziwa uczta dla oka! (-ów ;-)
OdpowiedzUsuńMiło Cię widzieć!! Bo już się martwiłam!!!!!! :) <3
Usuńramki i pojemniki z bijou? TAK!
OdpowiedzUsuńone są zbyt piękne, by chowały
się służalczo wśród kamyków :)